Wasze jazdy czyli postępy a moze jakies beznadziejne lekcje?

Gosza

Wiesz to dobry pomysł, dzięki za rady Rolling Eyes

Michasq

najlepiej jeśli Gosza znalalazła byś instruktora przeciez nie wiesz jak się skaczę nikt Ci nie powie jak to się robi i czy robisz to dobrze.Saszira nie iwem czy to dobrze samemu ustawić sobie przeszkodę i skoczyć kiedy się jeszce drażków nie miało. mOJE DROGIE MÓWIIE ŻE TO BEZ SENSU WIEC ZNAJDŹCIE NAUCZYCIELA!!!! Jest wiele stajni rozejrzyjcie się . MOże pomogłam.

Gosza

Wiele stajni ale nie w moim otoczeniu, ale już jechałam "po" drążkach i pod nadzorem nauczyciela ale i tak jak pacze na fotki z moich jazd, z 2006r to mam złą postawę :/

Michasq

No wlasnie to moze nie próbój sama tylko poszukaj stajni z instruktorem itdd. Moze powiesz w jakim mieście mieszkasz to coś poradże?

Saszira

Tak, tak. Wiele stajni. Mam 15kilometrów do stajni Chojnow gdzie były zawody i są świetni instruktorzy. Tylko KASA KASA KASA. Tu jest problem... :/

Michasq

Wiesz, chcesz nauczyć sięjeździć konno czy zepsuć konia i byc może swoję zdrowie. Trzeba było najpierw pomyślec o kosztach a potem zdecydować sięna jazdę. Wiem KAsa ale poszukałas dalej ile tam kosztuję jazda hm?

kaszenka

Skoki na własną rękę to nie jets dobry pomysł. Możesz zaciągnąć konia na pysku, czego wynikiem będzie, chowanie się przed wędzidłem, machanie głową i uciekanie przed oglowiem, bo koń będzie się go bał, lub obicie kłębu Wink

Poza tym jeśli będziesz skakać na własną rękę, to potem jeśli znajdziesz trenera będziesz popełniała wiele błędów, które trudno będzie wymazać. Więc lepiej nauczyć się skakać z trenerem, bo to rozsądniejsze i lepsze napewno dla konia, bo nauczysz się odpowiednio oddawać wodzę i robić półsiad Smile

Michasq

dokładnie:P

Saszira

Wiecie, w zasadzie to ja nie skaczę, nie jest to moję pasją i raczej zalezy mi na dobrych relacjach z koniem niż na skokach, skakałam może na 2lekcjach bez trenera ale za to pod okiem właściciela, który w razie niebezpieczeństwa dla mnie i w szczególności dla konia, więc spokojnie, żadnego konia nie zabiję swoją jazdą. Jeżeli myslisz, że kasa przewyższy nad pasją to się mylisz. Szukalam, owszem innych stajni ale niestety nie ma dojazdu autobusem albo za profesjonalne 'treningi' biorą gruba kasę. Jak już powiedzialam same skoki nie są moją pasją i nie wiążę z nimi mojej przyszłości. Nikomu nie robię krzywdy, bo jestem pod okiem kogoś kto jeździ konno i zajmuje się nimi od przeszło 40lat i wierzę, że wie co robi. Pozdrawiam.

Gosza

Ja w okolicach Katowic, ale nie w Katowicach 'obok Katowic' ale bardzo blisko!